foto!‎ > ‎Home‎ > ‎

Studnia na Rynku

                       

      Zdjęcie południowej strony Rynku zrobione prawdopodobnie tuż przed wojną. W oddali  po prawej stronie narożny budynek WAJSFISZA, który na dole miał sklep monopolowy. Co ciekawego na tym zdjęciu to studnia, która jest widoczna po prawej stronie. Widoczne wybrukowane rynsztoki do których wylewano "brudne wiadra”. Po prawej stronie Józef MORAWSKI.

    Była to druga studnia na Rynku, którą. Wyglądał tak jak ta na powyższym zdjęciu w Dęblinie. Z jakiejś przyczyny zlikwidowano ją w latach 50-tych.Parę ładnych lat  miejsce po studni było przykryte żelazna płytą. Kiedy "remontowano" Rynek ślad po studni zginął.  

   Po wojnie w budynku WAJSFISZA był również sklep z alkoholem a także i z jego konsumpcją, przeważnie w czwartki. Sklep prowadził mój ojciec. Później był tam sklep spożywczy tzw. "mieszany".
Z czasem na miejscu tego sklepu urządzono gospodę Niespodziankę. 


                             

Nad sklepem, na pierwszym piętrze budynku mieściła się, jak to się wtedy mówiło, spółdzielcza „buchalteria”, czyli księgowość. Na zdjęciu z roku 1949 "buchalteria" w składzie: panie WALCZAKOWA (mama Rysia ŚMIETANKI), SZYSZKOWA, SZLENDAKÓWNA i panowie: CELIŃSKI, TAFF, KAWKA, JEŻEWSKI i NN. W tle widać kawałek Rynku i dom pp. PIECYKÓW oraz domy na ul. Cichej.