Edmund DOLIŃSKI wspomina: " W okresie okupacji szczupła służba zdrowia miała wiele pracy z leczeniem tyfusu rozniesionego przez jeńców Armii Czerwonej, uciekających z obozu w Dęblinie w roku 1941- a bodajże w roku 1942 epidemia czerwonki i innych chorób zakaźnych. W tym celu otwarto tymczasowy szpital zakaźny w budynku szkolnym przy ulicy Szkolnej, a później w budynku Stanisława BANASZKA na ul. Warszawskiej, który gmina wykończyła"* W roku 1942 w ryckim getcie wybuchła również epidemia tyfusu. Dzięki ofiarności doktora KESTENBAUMA i personelu udało się epidemię opanować, chociaż wielu Żydów zmarło. Ludzie poza gettem również się zarażali i umierali. Na przykład w 1941 roku zmarło wiele osób z Kolonii Ryckiej.
Personel szpitala epidemiologicznego. Osoby nierozpoznane
* Miesięcznik Rycki,Nr8/32
(Zdjęcie dzięki uprzejmości p. Izabeli MAREK via K.PIELACHA)
|
|