W literaturze o powstaniu styczniowym spotykamy się czasami z informacją, że podobno w okolicach Ryk, Mikołaj Wasilewicz BERG, rosyjski historyk i dziennikarz, spisał na
polecenie i koszt rządu rosyjskiego ówczesne wydarzenia. Przy pisaniu, korzystał zarówno z rosyjskich, jak i polskich źródeł, a także podobno odwiedzał
miejsca tych wydarzeń. Czy był w okolicach Ryk i Żyrzyna - nie wiadomo. W swojej obszernej pracy, uważanej
dotąd za jedną Możliwe, że dla BERGA, który z takim rozmachem opisywał wydarzenia powstania, dokładne odległości nie grały większej roli. Poza tym, według wielu historyków, dzieło Mikołaja BERGA obok ciekawych szczegółów zawiera dużo błędów i fałszywych podań. ******* W
swoich wspomnieniach uczestnik wydarzeń Antoni MIGDALSKI (rodem z Garwolina), pisze: O losie dwóch armat pan MAKULEC pisze trochę inaczej: Przyglądając się mapie okolic Baranowa widzimy, że jedynym mostem przez Wieprz był most Staw w Sarnach . ..i miejsce naprzeciwko gdzie stał młyn wodny Eligiusz KOZŁOWSKI w swojej znanej książce przedstawia mapkę (poniżej) przemarszu oddziałów powstańczych do Baranowa po bitwie żyrzyńskiej. Zestawiając tę mapkę z powyższą mapką, nasuwa się również przypuszczenie, że powstańcy mogli wejść do Baranowa, tak jak ukazuje to KOZŁOWSKI, z tym. że po przejściu małego dopływu Wieprza w Motodze, gdzie był także młyn wodny i most a w pobliżu stawy - punkt 2. Na tym historia dwóch zdobycznych armat się nie kończy. W. PRZYBOROWSKI: „dwie armaty zagwożdżone, które zrazu, jak się zdaje, zatopiono gdzieś w wodzie, ale potem wydobyto, gdyż w tych stronach, w okolicach Ryk, w gęstym lesie, urządzony był piec do lania armat i usiłowano je naprawić, gdy się to jednak nie udało, zakopane zostały w ziemi…“ 9 Od wspomnianego już W. BERGA, dowiadujemy się, że : „Po pięciu miesiącach utracone działa zostały odszukane przez majora WŁADYCZKA ze wsi Ryki, zakopane na małej polance wśród gęstego lasu, w pobliżu kolonii Mejzerzyna. 50 kawałków stopionego spiżu oraz 30 kawałków porąbanych, a także odlane już dwie małe armatki spiżowe. Piec, w którym niejaki RASŁOWICZ armatki te odlewał, także odkryto w pobliżu.“10 ******* O ile za miejsce zatopienia dział można przyjąć stawy w Sarnach lub Motodze, to pozostaje nadal zagadką bez odpowiedzi: czy i gdzie w okolicach naszego miasta miała naprawdę miejsce produkcja dział dla powstańców. A jeżeli nie, to dlaczego W. BERG odniósł się właśnie do Ryk, chociaż na tym terenie było tyle innych, większych, bardziej znaczących miejscowości. A kim byli RUSŁOWICZ, Kazimierz BIELECKI z Drążgowa i Francuz ROUSSEL? Szperajmy dalej...może uda się nam wzbogacić historię naszych okolic. Grób powstańców na cmentarzu w Baranowie Mogiła 7 powstańców w Łukawce koło Baranowa 1 Produkcja dział żelaznych w kraju na użytek powstania1963. Suchedniów, Drzewica, Dąbrowa Górnicza, Ryki konskie.org.pl.autor Henryk Seweryn
Zawadzki, Artyleria powstańcza 1863-1864r. 2 Ryszard Makulec Powstanie styczniowe. Miesięcznik Rycki nr 2 1995 3 Walery Przyborowski Dzieje roku
1863. Przez autora Historyi Dwóch Lat. Kraków 1905 t.IV s 346
4 J. Wyspiański, Artylerzyści i sprzęt 1863 r. „Przegląd Artyleryjski” 1935, z. 5, s. 615. 5 Mikołaj Wasiliewicz Berg, Zapiski o Powstaniu Polskiem 1863 i 1864. Tom III s.259 6 Eligiusz Kozłowski Od Węgrowa do Opatowa. Wydawnictwo MON. Warszawa 1962.Wyd. I Przypis 42 s.180 7 Antoni Migdalski Wspomnienia Rotmistrza kawalerii Narodowej Z 1863/1884 Roku. Powstanie Styczniowe na Lubelszczyźnie 1863. Pamiętniki. Pod redakcją Tadeusza Mencla. Wydawnictwo Lubelskie Lublin 1966 s.214 8 Ryszard Makulec Miesięcznik Rycki nr 2 1995 9 Walery Przyborowski op.cit t.IV s 346 10 Mikołaj Wasiliewicz Berg op.cit Tom III s.259 Topograficzna Karta Królestwa Polskiego (Wyd. IV ok.1863 r.) z zasobów Biblioteki
Uniwersyteckiej im. J. Giedroycia w Białymstoku. |