Zofia MORAWSKA, mały "Aldek" CIEŚLA i tajemnicze małżeństwo GARSTKÓW.
GARSTKOWIE zalezli się w Rykach razem z administracją niemiecką. Mieszkali w domu dr KOWALSKIEGO, gdzie było kasyno dla oficerów niemieckich powracających z frontu wschodniego.Kuchnia kasyna znajdowała sie w remizie strażackiej.
Ojciec p. GARSTKOWEJ, p. MIKOŁAJCZYK woził bryczką zarządzajacego Niemca WAGNERA.
Po aresztowaniu członków PPS zwracano się do GARSTKI o pomoc.
Powiedział, że: "przecież aresztowani wiedzieli ,co im groziło za nielegalną działalność". GARSTKOWIE wyjechali z Ryk wraz z wycofującymi się Niemcami.Zniknęli...
Pani Garstkowa
|