W protokole lustracji z 1789 roku Walenty SZYMBORSKI tak pisze:„W
Rykach dwa stawy Baby i Bogusz.Ten drugi namulony i trzciną zarosły.Dwa stawki
zarosłe i małorybne.W Borusowie sadzawek 2 w których karpie i karaski.W Janiszach
znajduje się staw,w którym są karpie i szczupaki,ale zarosły”. Mapa sztabowa 1937 „Na dosyć sporym budynku w szczycie widnieje wspaniale wymalowany karp,jako godło hodowli ryb w bardzo ładnej miejscowości,zwanej Boguszami pod Rykami przy szosie-gdzie przejezdni przyglądają się urządzeniom efektywnego i bardzo wzorowo prowadzonego gospodarstwa rybnego”. Ta informacja nie pochodzi z roku 2015
,ale z roku 1911.Ukazała się w czasopiśmie
Wieś Ilustrowana. Dowiadujemy się z niej ,że pierwszymi gospodarstwami
rybnymi w Królestwie były właśnie Garbów i Ryki. Tymczasem Wieś ilustrowana podaje
historię naszych stawów trochę inaczej. „było zwiedzane przez licznych panów w celu poznawania się z hodowlą
ryb,która była Po śmierci Tomasza SOBOLEWSKIEGO (1874) kierownictwo nad stawami objął jego praktykant p.Wacław KAMIEŃSKIa w kilka lat później pochodzący z Opola p.Adam SMOLEŃSKI (zm.1906 w Rykach).Jak ważną role odegrało ryckie gospodarstwo w powstawaniu w okolicy nowych gospodarstw, świadczy wspomnienie p.Teodora LIBISZEWSKIEGO z Sosonowicy:
„A więc budujemy stawy!Kierownikiem jednego z najstarszych i najlepiej prowadzonych w Kongresówce gospodarstw stawowych w Rykach był wówczas Smolański,doświadczony ,długoletni praktyk.Zatrudniał on każdego roku po kilku praktykantów.Nie zwlekając więc udałem się do Ryk i po zwiedzeniu szczegółowym gospodarstwa,w którym dominował piękny 150-hektarowy „Okręt”,za poradą Smolańskiego zaangażowałem dwóch przez niego najbardziej poleconych praktykantów,Kucewicza i Jelenowskiego,pochodzących z wileńszczyzny”. Grób Adama SMOLEŃSKIEGO na cmentarzu
przy ul.Królewskiej w Rykach
W zapisie metrykalnym sporządzonym w Gołębiu 21 stycznia 1890 roku o narodzeniu Zofii KOSSAK pojawia się nazwisko świadka Henryka UNRUGA „lat pięćdziesiąt trzy mającego zamieszkałego w Rykach„ co wskazuje,że rzeczywiście był on wtedy zarządcą ryckiego majątku i może dlatego przypisuje się mu założenie ryckich stawów,chociaż powstały one ,jak widzimy, dużo wcześniej.Może Henryk UNRUG pochodził ze słynnej rodziny admirałów niemieckich i przez sentyment dał „morskie” nazwy ryckim stawom, ale wygląda na to,że bardziej niż rybami zajmował się hodowlą koni, tryków i rasowych owiec,o czym świadczą jego liczne sukcesy w tej dziedzinie na wielu krajowych wystawach przemysłowo-rolniczych. Wycinki pochodzą z Tygodnika
Warszawskiego z lat 1885-87 Tygodnik Ilustrowany
donosił w swoim numerze z dnia 24 września 1910 Ignacy GRABOWSKI
odwiedził Ryki w drodze z Warszawy do Osmolic i Sobieszyna.Z Iwangorodu
przyjechał z całą drużyną na stację kolejową: W literaturze poświęconej historii Ryk
pojawia się nazwisko hr.Józefa RONIKERA,który rzekomo był właścicielem ryckiego
majątku.Otóż znany dyplomata, i architekt związany przede wszystkim z Ząbkami
pod Warszawą,gdzie planował stworzyć Miasto-Ogród, kupował ziemię wzdłuż
szosy warszawskiej ziemię,którą następnie dzieląc na place sprzedawał,ale nigdy nie
był właścicielem ryckiego majątku.Mój dziadek, Ludwik SKWAREK kupił w roku 1912 plac od hr.RONIKERA przy
ul.Warszawskiej.
Sam majątek hr.JEZIERSKIEGO w roku 1906 zakupili od jego spadkobierców pp Marta i Zdzisław MARCHWICCY.Po tragicznej śmierci Marty MARCHWICKIEJ w 1915 roku,i po kilku latach nieudolnego gospodarowania Zdzisława,rada familijna rodziny Marchwickich majątek wydzierżawiła Józefowi KONARZEWSKIEMU (1894-1955),który przed tym dzierżawił stawy w Trojanowie i Jagodnym. KONARZEWSKI, można przesadnie powiedzieć ,„zastał majątek drewniany a zostawił murowany’.Również i stawy hodowlane były pod pieczołowitą opieką dzierżawcy.Uzyskiwał doskonałe wyniki w hodowli ryb.Szeroko współpracował z ryckimi kupcami żydowskimi,którym wydzierżawiał stawy. Jego główny partner handlowy zamożny Żyd Srul ROSFOR,który mieszkał na ul.Łukowskiej był nawet właścicielem samochodu ciężarowego,którym odwożono ryby na sprzedaż do Warszawy.Jako kierowca był u ROSFORA zatrudniony p.Grzegorz GREGORCZYK,póżniejszy właściciel znanej restauracji na dzisiejszej ulicy Poniatowskiego.Ryby wożono do Warszawy także i wozami konnymi.Długie szeregi zaprzęgniętych w koniki wozów jechało nogą za nogą do stolicy.Była to cała wyprawa.Jak wspomina dziadek Pawła Madeja,który kiedyś brał udział w takim transporcie,jechali trzy dni do Warszawy i trzy dni spowrotem Wyruszywszy wcześnie do dnia z Ryk,popasali wieczorem pod Garwolinem a później w Wiązownej.A jak słonko mocno przygrzewało to i wodę w beczkach trzeba było zmieniać.3 Hodowla karpi w okresie zarządzania przez p.KONARZEWSKIEGO,cieszyła
się nadal powszechną renomą.Do gospodarstwa ryckiego przyjeżdżało wielu
praktykantów, aby tutaj doskonalić swoje rzemiosło.Jednym z nich był i Jan WYPIÓRKIEWICZ,brat ichtiologa Kazimierza WYPIÓRKIEWICZA,odbywającego praktykę w Sosonowicy ,a potem od roku 1950 przez wiele lat pełniącego
funkcje starszego ichtiologa w już Państwowym Gospodarstwie Rybackim. P.Kazimierz Wypiórkiewicz i p.Figacz na
boguszewskich zimochowach.Rok 1975
Stawy rybne były oczkiem w głowie p.KONARZEWSKIEGO i były pilnie strzeżone.Nie wolno było chodzić po groblach między stawami ,aby nie płoszyć ryb. Pilnowali stawów w dzień i w nocy rybacy z psami,bo miejscowym też smakowały ryby i często zdarzały się wypadki kradzieży ryb. Staw Boguszewski.Widok na Brzezinkę (Kozią Górkę).Lata 60-te. Do tragicznego incydentu doszło 24 października 1935 roku, kiedy to banda miejscowych opryszków zastrzeliła na grobli pilnującego stawów rybaka p.Pawła ANTOLAKA. Członkowie tej bandy nigdy nie byli za swój czyn ukarani i na dodatek stali się później jeszcze gloryfikowanymi „utrwalaczami władzy ludowej”! Na wieść o zbliżającej się
„wyzwoleńczej” Armii Czerwonej cała rodzina Konarzewskich wyjechała do Gdańska. W roku 1944,nowe władze skonfiskowały
majątek i utworzyły dwa gospodarstwa :Zespół Rybacki na Boguszach i Państwowe
Gospodarstwo Rolne w Rykach. W roku 1957 nastapiło połączenie obu gospodarstw.Z
czasem przemianowano całe przedsiębiorstwo
na Państwowe Gospodarstwo
Rybackie. Buksa,prawdopodobnie najstarszy staw w Rykach, zasilana jest przez rzeczkę Zalesiankę –tak zresztą jak i cały system ryckich stawów .Powstała na miejscu dawnego terenu leśnego. Widać to było jeszcze kilka lat temu,kiedy po wypuszczeniu wody ukazywały się karpy starych drzew. Podczas kiedy inne stawy hodowlane były pilnie strzeżone, to staw Buksa pozostawał zawsze swego rodzaju miejscem rekreacji dla mieszkańców Ryk. Kapielisko obok
cmentarza żydowskiego,nazywane„zatoką”.Lata 50-te. W kilku miejscach były tzw. „kąpieliska”, gdzie można było bezpiecznie wejść do wody.Jedno przy dzisiejszej Janiszewskiej.I nie przeszkadzał temu fakt,że przejeżdżający drogą furmani poili swoje konie i bydło w bardzo czystej wodzie stawu,obok kąpiących się dzieci.Co więcej.W stawie pławiło się także od czasu do czasu w soboty konie i krowy. Na przestrzeni lat doszło na tym ryckim stawie i do wielu nieszczęść.Prawie w każdym roku ktoś się utopił.Mój dziadek,Ludwik Skwarek,mieszkający blisko Buksy,był przed wojną specjalistą w szukaniu i wydostawaniu przy pomocy grabi topielców,którzy często byli żydowskimi mieszkańcami miasta.Po wojnie miastem wstrząsnęły dwie tragedie ,kiedy to utopiło się w wodach Buksy w roku 1955 i 1965 dwóch uczniów liceum. Sam staw też czasem miewał swoje
kaprysy.W 1966 roku po obfitych deszczach Buksa wystąpiła z
brzegów,przerwała groblę (dzisiaj ul.Janiszewska),wylewając się na okoliczne
łąki. Na zdjęciu widoczne są jeszcze karpy dawnego lasu. W roku 1978 roku rozpoczęto regulację
Buksy ,ale prace powstrzymała mroźna śnieżna zima Zima 1978-79 Lato 1979 "Brzezinka stanowiła południową granicę miasta.Prowadziła od niej droga do stawu Buksa,który rozciągał się aż do miasta.Buksa była dość głęboka z przezroczystą wodą.Jej piaszczyste brzegi służyły jako plaża.W lecie się tutaj kąpano a w zimie,kiedy staw zamarzł, jeździło się po nim na łyżwach”
-tak wspominał po latach nasz staw jeden z dawnych mieszkańców Ryk. 1 Tadeusz KARST według Miesięcznik Rycki Serdecznie dziękuję N.Olejnickiej,J.Wypiórkiewiczowi,M.Rapacewiczowi,Z.Jawoszkowi ,J.Skalskiemu za udostępnienie zdjęć i materiałów. A.C |