Jeszcze w latach pięćdziesiątych nazywało się dzisiejszy stadion „Pasternikiem” lub „targowicą”. Jest to stara, miejscowa nazwa łąki na której mogli wszyscy paść swoje krowy, konie czy kozy. W czwartki Pasternik zmieniał się w „świński rynek”, gdzie sprzedawano świnie, krowy i konie. Na niemieckim zdjęciu ze stycznia 1940 roku widzimy prawdopodobnie rekwirowanie koni przez okupanta. Niemcy zarządzili przegląd koni właśnie na Pasterniku. Trzeba było przeprowadzić konia przed grupą niemieckiej komisji, która dokonywała oceny. Rekwirowano na potrzeby wojska te oczywiście najbardziej okazałe sztuki. Zgromadzone tłumy wskazują na masowość akcji. Widoczne są żerdzie do wiązania koni w czasie jarmarków. A budynek w tle, to piekarnia, w której nie tylko piekło się chleb ale także suszono ziarnka. Łuskanie suszonych „ziarnek" było towarzyskim zajęciem jeszcze w latach 50-tych.Wtedy jeszcze można było w takich celu kupić "ziarnka" w torebce z gazety, w małych ryckich sklepikach p. CHMIELAKA czy p. PRÓCHNICKIEJ.
Ta stara piekarnia
była miejscem jednego tragicznego wypadku. |