Budowa kościoła pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła została zakończona w 1757 roku. Po 50
latach był w takim złym stanie, że został w 1823 roku kompletnie odnowiony. Przy
kościele istniała również
dzwonnica. Ostatnia, wybudowana w roku 1859 przetrwała aż do roku 1935,kiedy to
ze względów bezpieczeństwa została rozebrana. Ta ostatnia dzwonnica nazywana
była przez młodzież "kasynem" a
to dlatego, że chodzono tam grać w karty i palić papierosy.... Kościół otoczony był
wysokim murem. Za murem widoczny dach kościoła i pozostałości wieżyczki. Na zdjęciu przed Jezusem Frasobliwym pracownicy Spółdzielni: p. MIŁOSZOWA,KAMIŃSKA,PUDŁOWA i SZCZEPANIAKOWA.
W 1931 roku burza
zerwała dach z kościoła, którego już nigdy nie odbudowano. Zdecydowano kościół
rozebrać, rozdając, sprzedając a nawet "wypożyczając" tysiące
uzyskanych cegieł. Przy rozbiórce starego kościoła zatrudniano
bezrobotnych lub np. żony przebywających w
niewoli żołnierzy, które miały kłopoty finansowe. Najwięcej cegły, według zródeł cytowanych przez Krystiana PIELACHĘ "wypożyczono" Gminie Ryki, która zobowiązała się oddać ją po wojnie. Jak się okazało, "wypożyczono" cegłę na wieczne oddanie! Jeszcze w roku 1969 ksiądz prałat PIOTROWSKI, upominał się o zwrot cegieł. A Rada Narodowa oddaliła prośbę, ze względu na "przedawnienie sprawy". **************
Więcej informacji o kościele Św. Jakuba Apostoła znajdziemy w pracy Krystiana PIELACHY
"Dzieje Parafii w Rykach (Ryki 2008) |