"Szara skromna tablica" ze starego kościoła św. Jakuba Apostoła

  „Chceszże  wiedzieć kto czytasz……. Te słowa znają chyba wszyscy interesujący się historią naszego miasta. O ojcu królewskim napisano wiele. Teraz zwróćmy  uwagę tylko na to jak ta nasza słynna tablica wyglądała w roku 1910, kiedy ją fotografował Aleksander JANOWSKI, współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego.
       
 

 

 

 

 

 

                  





                             1910                              Rok 1972,na kościele Najświętszego Zbawiciela

    W swoim reportażu z Ryk zatytułowanym „Grób ojca królewskiego "( Ziemia , Warszawa. grudzień 1910) JANOWSKI zwraca uwagę, że na tablicy ufundowanej kilka lat po śmierci, niesłusznie przyznano ojcu tytuł Jaśnie Oświecony. Bo aż po koronacji syna, w kilka lat po śmierci ojca, nadano tytuł książęcy całej rodzinie. JANOWSKI krytykuje także tekst na tablicy:
                  „Niebrak i błędów ortograficznych, które odrodzenie stanisławowskie mogło chyba                           uniknąć“. 
   Na końcu reportażu konstatuje:
            "Tak oto j
edyne wspomnienie po dawnym ulubieńcu haremów Stambułu, wojaku spod                       Połtawy, dyplomacie stolic Europy, hetmanie, wojewodzie, kasztelanie, ojcu królewskim                     stanowi szara skromna tablica drewnianego kościołka w lichej i brudnej mieścinie podlaskiej.“

Mieścina może była brudna, ale kościół, Panie redaktorze, był murowany! Tylko dach miał drewniany!
(A może zrekonstruować te piękne ramy. Na pewno były z lipowego drzewa. A dzisiaj są takie możliwości 
i zdolnych rzemieślników nie brakuje! A tablicę przenieść do środka. Tak, jak to było kiedyś.