„Nagle za zakrętem pojawiły się Ryki, a raczej ich dopalające się szczątki: nagie, czarne kręgosłupy kominów sterczących wśród zgliszcz, objęte płomieniami trawiącymi resztki porozwalanych ścian i sprzętów. Całe szeregi podobnych do siebie kominów wzdłuż wąskich uliczek. Tylko one zostały: jak krzyże na cmentarzu, jak ponury znak, że niegdyś było tu życie, które zniszczyły niemieckie bomby zapalające.” – Tak opisuje zbombardowane Ryki Janusz Meissner w „Żądle Genowefy”. Ryki były
bombardowane dwa razy. Pierwszy raz w niedzielę 10 września około godziny
15-tej Po drugiej stronie ulicy 11 Listopada spłonęły domki drewniane naprzeciwko
dzisiejszego Posterunku Policji. Na tym miejscu stoi blok mieszkalny. Przed
wojną stały tam drewniane sklepiki żydowskie, była tam i herbaciarnia a także
zakład fryzjerski p. Tadeusza STECA. Po wojnie przez długie lata to puste miejsce
było używane również jako działka uprawna ( i droga łącząca ul. Żelechowską z
Warszawską )aż do czasu, kiedy wybudowano tam pierwszy w Rykach tzw. „blok
mieszkalny.” Dom na niemieckim zdjęciu zrobionym w zimie 1939 roku. Na
pół zburzony dom potem rozebrano , a na jego miejscu p. Jakub WAROWNY wystawił nowy dom, dzisiejszy sklep z farbami. I przez kilka ładnych lat po wojnie był tam również .....sklep GS-u z rowerami i motocyklami. Dalej zniszczony również został dom rodziny Buczków: Zbombardowany dom rodziny Buczków W czasie bombardowań najbardziej ucierpiały Ryki Królewskie. Prawie cała ulica dzisiaj Królewska została wypalona począwszy od jatek żydowskich (naprzeciwko starego kościoła). Zginęło tam też dużo miejscowych ludzi.1 Ruinen in Ryki.Durch Fliegerbomben zerstörte Häuser, nur der Kamin steht. (Ruiny w Rykach. Domy zniszczone od bomb lotniczych. Tylko kominy stoją)
Podczas pierwszego bombardowania, po obu stronach ulicy Św. Leonarda
(skrzyżowanie Janiszewskiej z Warszawską gdzie była działka rolna (teren
powstającego basenu), skrył się
w ziemniakach oddział polskich żołnierzy. Kiedy nadlatywał niemiecki bombowiec jeden z nich, chciał do niego strzelać z własnej broni. Krzycząc i grożąc pistoletem powstrzymał go jakiś oficer. Drugie bombardowanie nastąpiło 12 września około godziny 17-tej Ostatnie bomby
spadły na łąkę za Domem Ludowym (viz.Mapy i plany). W lejach
utworzyły się potem piękne oczka wodne z tatarakiem i ......niezapominajkami. 1 (Największe straty były wśród ludności żydowskiej. O ofiarach bombardowań Ryk znajduje się dużo informacji w w Biuletynie Towarzystwa Przyjaciół Ryk wydanego w 2009 roku z okazji 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej lub na stronach www.rykiak.pl/) |
Moje miasto Ryki > Kalendarium >