......płynie żal....
Za światem,co odszedł w świat
A z nim Twoja matka i brat
Gdzie czas nie goni
I serce na dłoni,
Małe miasteczko
Lecz cóż ci po nim?
Przecież nie byłeś tam od lat,
Przecież nie byłeś tam od lat.......
(Jan Wołek)
Stara szosa lubelska.Widok z góry moszczańskiej w stronę Lublina.Ze zbiorów
J.Wypiórkiewicza Moim punktem urodzenia są Ryki. Tutaj chodziłem do
przedszkola, do szkoły podstawowej. Ryki nigdy nie były pępkiem świata ale zawsze ocierały się o wielką historię.A to chyba dzięki szosie Warszawa –Lublin. Po szosie, czy może najpierw, po trakcie,(nota bene od Ryk po Kurów wytyczonym przez ojca Oskara Kolberga) przemieszczały się wojska rosyjskie, austriackie, niemieckie, polscy powstańcy.Po szosie cofało się Wojsko Polskie w 1939 roku, maszerował Wehrmacht, biegali partyzanci, a w końcu pod obstrzałem niemieckich samolotów maszerowała odważnie naprzód Armia Czerwona... |
Moje miasto Ryki >