W skład przedwojennego dęblińskiego węzła
lotniczego wchodziły obiekty w Zajezierzu, Gołębiu, Borowej i Ułężu. To
ostatnie lotnisko zostało oddane do użytku w 1937r. Położone na skraju malowniczego
lasu, było podobno najnowocześniejszym lotniskiem szkolnym. Miało
oszklone hangary, domy mieszkalne, kasyno i koszary. W roku 1939 przeniesiono z Grudziądza do Ułęża Wyższą Szkołę Akrobacji Zabudowania lotniska jak kwatery dla kadry, budynki koszarowe
podchorążych w stylu barakowym, kasyno, wartownie umieszczone były w sosnowych lesie. Cała okolica lotniska aż do Wieprza była
okolicą idealną na wypoczynek. Ceniona była podobno przez warszawiaków. Nasi
znajomi przyjeżdżali właśnie ![]() Napoje alkoholowe ............i kuracja dietetyczna Graudenz
-Grudziądz
Stan 1982
![]() Poznań
![]() ![]() Zdjęcie pochodzące z tego samego źródła, ale nie musi być z Ułęża. Pod koniem widać samolot szkolny Arado z immatrykulacją niemieckich maszyn szkolnych SE – NU. Walter Bogdan rozpoczął służbę w Luftwaffe w 1941 roku w KG55. Jako radiotelegrafista bombowca HE-111. Wykonał 110 lotów bojowych. Dwa razy zestrzelony - pod Stalingradem i Briańskiem. Z jego książce lotów wynika, że kilka razy w roku 1944 stacjonował w Ułężu. Walter Bogdan przy swoim samolocie
wiele lat po wojnie. W czasie wycofywania się latem 1944 Niemcy wszystko zniszczyli. Wysadzili w powietrze obiekty lotniskowe, koszarowe a nawet domy mieszkalne. Minami i bombami podziurawili pole wzlotów.... Armia „wyzwoleńcza" uważała, że lotnisko nie nadaje się już do użycia i przekazała go dęblińskiej szkole. Z czasem lotnisko odbudowano i używano do szkolenia pilotów. A to już inna historia. |
Z okolic Ryk >